Chciałam opowiedzieć Wam o wczorajszym warsztacie, jaki prowadziłam dla grupy harcerek:) Poprosiła mnie o to moja koleżanka z roku jeszcze w październiku czy w listopadzie, a ja się chętnie zgodziłam (wtedy to data lutowa była bardzo abstrakcyjnym pojęciem;).
Wczoraj wsiadłam w busa do Nałęczowa nie mając kompletnie pojęcia gdzie to jest, gdzie mam wysiąść i dokąd iść. Całe szczęście Agata po mnie wyszła i ruszyłyśmy do pobliskiej szkoły, gdzie harcerki się ulokowały:) Dziewczyny, dla których prowadziłam szkolenie, są w przedziale wiekowym między (mniej więcej;) 12-15 lat. Po usłyszeniu "dzień dobry" od razu poczułam się staro;) Warsztaty były jednymi z zajęć jakie Agata rozpisała na dni obozu i były tajemnicą-niespodzianką;) Dopiero gdy przyszłyśmy do sali dziewczyny dowiedziały się co będą robiły. Zajęcia były bardzo fajne, trwały 3 godziny (w międzyczasie przez około godzinę nie miałyśmy prądu;). Podziwiałam je za ogromną ilość energii i radości. Jestem bardzo zadowolona z tych warsztatów - ufilcowałyśmy kulki, każda z dziewcząt dodatkowo stworzyła kolczyki według własnego uznania (moim zadaniem było robienie loopków i przymocowywanie bigli), niestety nie zdążyłyśmy zrobić korali, ale dziewczynom zostało jeszcze dużo wełny, więc po moim wyjeździe miały jeszcze pofilcować, a Agata miała pokazać im jak nawlec je na żyłkę i przymocować wstążki.
Chciałam podziękować w tym miejscu Agacie za danie mi możliwości sprawdzenia się w takiej sytuacji, a także dziewczynkom za wspaniałą zabawę, mam nadzieję, że jeszcze powtórzę to kiedyś:)
A teraz małe sprawozdanie z warsztatów w postaci zdjęć (niestety mój aparat kiepsko daje sobie radę z takimi zdjęciami, więc proszę o wyrozumiałość;)
Początek - "a teraz niech każdy weźmie kawałek wełny"

"A terazw ten sposób trzyamy wełnę i rwiemy po kawałeczku" (Pani Gosia;)

Rwwwwwwanie;)

i kulanie;)

Radosne machanie aż zdjęcie się rozmazało;)

No i dziękuję, że tu zaglądacie:) Dużo słońca Wam życzę!!!
ahaaa... i jeszcze jedno;) bardzo dziwnie się czułam gdy słyszałam "Pani Gosiu";), jednocześnie mocno mnie to śmieszyło;) No dobrze, w pewnym momencie człowiek się staje Panią lub Panem, a Wasze pierwsze reakcje na Pani/Pan jak wyglądały?;)