niedziela, 28 lutego 2010

Pierścień i róża

Witajcie:)
Chcę dziś pokazać Wam coś nowego co zrobiłam - oto kaboszonowy pierścionek:) jest dosyć duży, ale pięknie wygląda na ręku i przyciąga uwagę.

Dziękuję za ciepłe słowa:) i za to, że mnie odwiedzacie!!! Pozdrawiam słonecznie:)

czwartek, 25 lutego 2010

Wolność

Po wyzwaniu, więc mogę ujawnić swoją pracę:) Kto zgadł, że to moja? ;)
Obiecałam sobie zrobić coś innego, coś czego zawsze się bała. A czego się bałam? Że może nie tak, że jak to będzie wyglądać i miałam odnośnie tego projektu jeszcze wiele innych wątpliwości;) Ale teraz się cieszę, że go zrobiłam i noszę go z dumą;) moją wolność;)

Dziękuję Wam za wszystkie przemiłe słowa:) Chciałam jeszcze coś sprostować odnośnie warsztatu - nie był to pierwszy raz gdy prowadziłam jakieś zajęcia, bardzo lubię komuś pomagać w ten sposób;) Chciałam zostać nauczycielką, ale... ;) (dostałam się również na pedagogikę i filologię polską, ale wygrała psychologia;).
Pierwszy raz jednak dzieliłam się swoją pasją i wiecie co? To wspaniałe:) zazdroszczę osobom, które z tego żyją;)

sobota, 20 lutego 2010

Filcować każdy może:)

Chciałam opowiedzieć Wam o wczorajszym warsztacie, jaki prowadziłam dla grupy harcerek:) Poprosiła mnie o to moja koleżanka z roku jeszcze w październiku czy w listopadzie, a ja się chętnie zgodziłam (wtedy to data lutowa była bardzo abstrakcyjnym pojęciem;).
Wczoraj wsiadłam w busa do Nałęczowa nie mając kompletnie pojęcia gdzie to jest, gdzie mam wysiąść i dokąd iść. Całe szczęście Agata po mnie wyszła i ruszyłyśmy do pobliskiej szkoły, gdzie harcerki się ulokowały:) Dziewczyny, dla których prowadziłam szkolenie, są w przedziale wiekowym między (mniej więcej;) 12-15 lat. Po usłyszeniu "dzień dobry" od razu poczułam się staro;) Warsztaty były jednymi z zajęć jakie Agata rozpisała na dni obozu i były tajemnicą-niespodzianką;) Dopiero gdy przyszłyśmy do sali dziewczyny dowiedziały się co będą robiły. Zajęcia były bardzo fajne, trwały 3 godziny (w międzyczasie przez około godzinę nie miałyśmy prądu;). Podziwiałam je za ogromną ilość energii i radości. Jestem bardzo zadowolona z tych warsztatów - ufilcowałyśmy kulki, każda z dziewcząt dodatkowo stworzyła kolczyki według własnego uznania (moim zadaniem było robienie loopków i przymocowywanie bigli), niestety nie zdążyłyśmy zrobić korali, ale dziewczynom zostało jeszcze dużo wełny, więc po moim wyjeździe miały jeszcze pofilcować, a Agata miała pokazać im jak nawlec je na żyłkę i przymocować wstążki.

Chciałam podziękować w tym miejscu Agacie za danie mi możliwości sprawdzenia się w takiej sytuacji, a także dziewczynkom za wspaniałą zabawę, mam nadzieję, że jeszcze powtórzę to kiedyś:)

A teraz małe sprawozdanie z warsztatów w postaci zdjęć (niestety mój aparat kiepsko daje sobie radę z takimi zdjęciami, więc proszę o wyrozumiałość;)
Początek - "a teraz niech każdy weźmie kawałek wełny"
"A terazw ten sposób trzyamy wełnę i rwiemy po kawałeczku" (Pani Gosia;)

Rwwwwwwanie;)

i kulanie;)

Radosne machanie aż zdjęcie się rozmazało;)

No i dziękuję, że tu zaglądacie:) Dużo słońca Wam życzę!!!

ahaaa... i jeszcze jedno;) bardzo dziwnie się czułam gdy słyszałam "Pani Gosiu";), jednocześnie mocno mnie to śmieszyło;) No dobrze, w pewnym momencie człowiek się staje Panią lub Panem, a Wasze pierwsze reakcje na Pani/Pan jak wyglądały?;)

piątek, 19 lutego 2010

Moonlight

Moi Kochani ja na momencik, ostatnio niestety tylko takimi momencikami tu wpadam:( mam nadzieję, że po poniedziałkowym egzaminie już wrócę tutaj na dłuższy czas;)
Dziś tylko pokażę Wam komplecik, który zrobiłam dla Peninii, wczoraj doszedł do nowej właścicielki, więc dziś i Wy możecie go zobaczyć:) Czerń mówi o elegancji kompletu, a kryształki i kalia o kobiecości i delikatności:) Peninio mam nadzieję, że naprawdę sprostałam wyobrażeniom o "czymś eleganckim";)

A teraz lecę się uczyć, a po południu pędzę do Nałęczowa robić szkolenie, trzymajcie kciuki, bo mam stresa;) jeśli dziewczyny się zgodzą, wstawię sprawozdanie ze zdjęciami - będziemy filcować;D

Buziaki, dziękuję, że tu zaglądacie:) i zapraszam po raz kolejny do głosowania na biżuteryjną interpretację wolności;)

Wy też już czekacie na wiosnę i czujecie ją w powietrzu?:)

czwartek, 18 lutego 2010

Wyzwanie I - zapraszam do głosowania!!!

Od wczoraj możecie oglądać (i głosować, do czego zachęcam) interpretację biżuteryjną "wolności". Bardzo się cieszę, bo prac jest aż 14:), to bardzo dobry wynik jak na pierwsze wyzwanie:) Teraz Wy możecie zagłosować, zapraszam również do komentarzy i docenienia każdej z uczestniczących prac:)

Życzę miłego oglądania prac i równie miłego dnia:)

niedziela, 14 lutego 2010

Dziś tylko...

chcę Wam życzyć udanego dnia:)

czwartek, 11 lutego 2010

Ferie:)

Chciałam Wam powiedzieć tylko, że żyję, mam się dobrze i jestem kilka dni w domciu:) gdy wrócę do Lu wstawię coś nowego;). Póki co filcuję (Ewuś 4U;), śpię, bawię się z domowym zwierzyńcem i odpoczywam:) Kochani miłego zbliżającego weekendu:) ja niedługo będę z Wami;)

BUUUUUUUUUUUUUUUUZIAKIIIIIIIII :*:*:*:*


I jeszcze pączki na tłusty czwartek;)


ANKIETA - Pączki z czym dziś zajadacie?;) a może wolicie faworki?:)

piątek, 5 lutego 2010

bez wskazówek

I znów w ramach przerwy pogrzebałam w kamieniach:) I powstał ten oto komplecik na zamówienie Majki, dziękuję:*
Komplet składa się z monet pięknego kamienia - chryzokoli. Otulone zostały w przekładki, koraliki w morskich kolorach i kryształki Swarovskiego. Do tego długi regulowany łańcuszek, dodatkowo ozdobiony kryształkami i morskimi koralikami.
Będzie to prezent na 18-stkę. Wisior starałam się wystylizować na stary zegarek, taki, które kiedyś były noszone na łańcuszku. Ale ten zegarek jakby zatrzymał się, nie ma wskazówek. Tak jak i jubilatce nie mogę dać wskazówek jak żyć, o tyle mogę jej życzyć, żeby czas zatrzymał się dla Niej na najważniejszym i najmilszym dla niej etapie życia:)

Dziękuję za komentarze:) Cieszę się, że mogę na Was liczyć:)


AHA!!! I jeszcze Ania robi spis craftującej ludności;) ja już się zapisałam - zajrzyjcie, zastanówcie się i zapiszcie:) (po kliknięciu na banerek zostaniecie przeniesieni na odpowiednią stronkę;)

środa, 3 lutego 2010

ze szklanego ekranu... Brigitte Bardot

Ja dosłownie na momencik, bo lecę się dalej uczyć na egzamin.

Chciałam Wam pokazać jaką broszkę zrobiłam na zamówienie Pani Kamili (dziękuję:). Broszka jutro leci w świat, więc chciałam ją jeszcze uwiecznić zanim ode mnie pójdzie;) (bardzo mi miło się zrobiło, bo broszki i wisiory cieszą się zainteresowaniem, już kilka z nich ma nowych właścicieli, a niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia). Zapięcie broszki jest mocne i zabezpieczone przed otwieraniem, moja przyjaciółka nosi taką brochę ode mnie przy płaszczu i zapięcie się sprawdza:)

Dziękuję Wam za komentarze, za wszystkie wyróżnienia i kochane słowa i myśli, które do mnie od Was dochodzą:) Robi mi się ciepło na serduszku, zwłaszcza że mam teraz dosyć trudny czas (Po chorowaniu mam ogromne zaległości i sesja jest trudna). Obiecuję, że za około tydzień wezmę się za bloga:) Trzymajcie mocno za mnie kciuki jutro, w poniedziałek i wtorek:)
Buziaki!!! Wkładajcie czapki bo zima wróciła!!!

I wiecie co?? Bardzo się cieszę, że tu ze mną jesteście, że do mnie zaglądacie i dajecie energię:)