Bransoletka z koralem i z różą... i motylek... Kojarzy mi się z ogrodem czerwonych róż, a wokół latają piękne motyle... też to widzicie?;)
niedziela, 17 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kobieta jest jak róża - na to ma kolce, by je owijać płatkami. /Julian Tuwim/
W sensie oszukać przeznaczenie 15? ;D Ślicznościowa! Ta różyczka szczególnie mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńOjej jaka śliczna!!!:):):)
OdpowiedzUsuń3masz formę:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, w moim klimacie - bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuń...rzeczywiście... można poczuć nawet zapach na twojej różanej alejce...
OdpowiedzUsuńi dyndadełko motylkowe urocze!
urocza :) osobiście odpięłabym motylka ;);)
OdpowiedzUsuńjest CUDOWNA!!!! motylek mnie rozbroił;) zresztą wiesz jak je uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńBiżuteri prawie nie noszę, ale tą bym założyła...."motylem jestem...aaaaa....". A jak tam choróbsko, poszło sobie już? :o)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor! I ten motylek... taki romantyczny!
OdpowiedzUsuńświetna- też nie mogę doczekac się lata..
OdpowiedzUsuńbransoletka jest bardzo urokliwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna. motylek dodaje jej lekkości i uroku. Rozweselił na chwilkę nawet mnie choć o to ostatnio ciężko...
OdpowiedzUsuńKolejne cudo! Kobieto, czy Ty czasem odpoczywasz? No, ale nie mnie o to pytać...:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki***
...traigo
OdpowiedzUsuńsangre
de
la
tarde
herida
en
la
mano
y
una
vela
de
mi
corazón
para
invitarte
y
darte
este
alma
que
viene
para
compartir
contigo
tu
bello
blog
con
un
ramillete
de
oro
y
claveles
dentro...
desde mis
HORAS ROTAS
Y AULA DE PAZ
TE SIGO TU BLOG
CON saludos de la luna al
reflejarse en el mar de la
poesía...
AFECTUOSAMENTE
IPSA
DESEANDOOS UNAS FIESTAS ENTRAÑABLES OS DESEO FELIZ AÑO NUEVO 2010 Y ESPERO OS AGRADE EL POST POETIZADO DE LA CONQUISTA DE AMERICA CRISOL Y EL DE CREPUSCULO.
José
ramón...
nie bez przyczyny nazwałaś tę bransoletkę aleją róż, jest taka piękna i romantyczna ;)
OdpowiedzUsuńCudowny ogród różany w środku zimy:)
OdpowiedzUsuńPrzywołuje wspomnienie lata, za którym tak mi tęskno...
Pozdrawiam ciepło:)
P.S.Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za Twoje miłe słowa:)
Bransoletka jest nieziemsko piekna, a ten motylek dodaje jej niesamowitego dziewczecego uroku
OdpowiedzUsuńTworzysz bardzo ładną biżuterię, warto do Ciebie zaglądać, zawsze coś nowego i uroczego :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń