piątek, 30 kwietnia 2010

nie samą biżuterią człowiek żyje...

...czyli moja walka z decoupage;)jeszcze walka, mam nadzieję, że walką kiedyś być przestanie:)
Komplet szczotkowo-łazienkowo-lustrzany. Mam nadzieję, że nie skrytykujecie mnie bardzo, a liczę na wskazówki, bo ta technika podbiła moje serce:)

Pozdrawiam i miłego weekendu Wam życzę! Wypocznijcie!!!

13 komentarzy:

  1. jak dla mnie to bardzo ładnie:) sama posiadam taką dekupażową szczotkę, ale kupną;) także tylko pozazdrościć kompleciku:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że dobrze Ci poszło :),ja też się dopiero uczę i...pomału uzależniam :). Jak masz jakieś pytania pisz, jak tylko będę wiedziała chętnie podpowiem :) Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  3. komplet wysmienity :-) az zazdroszcze...
    pozdrawaim :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny komplecik. Ja też Ci nic nie podpowiem, bo sama ciągle jestem na etapie "walki" i nic nie wskazuje na to, by szybko to się miało zmienić...w jednym się zgadzam, decoupage wciąga :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie Ci idzie ten decupage - komplet bardzo mi się podoba! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne, ja Ci do pięt nie dorastam.
    Ale zamierzam się podszkolić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny komplecik Ci wyszedł Kochana:)Ja też marzę aby nauczyć się tej techniki:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny komplet, całkiem orginalny, też czasami coś tworze w decoupagu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam , bo ja ze decou wciąż się wziąć nie mogę ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze koty za płoty :-) Bardzo udany komplet Ipso :-))
    Decoupage to fantastyczna technika bo cały czas się rozwija i daje niekończące się wprost możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podoba,ślicznie wyszły,pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń