czwartek, 11 lutego 2010

Ferie:)

Chciałam Wam powiedzieć tylko, że żyję, mam się dobrze i jestem kilka dni w domciu:) gdy wrócę do Lu wstawię coś nowego;). Póki co filcuję (Ewuś 4U;), śpię, bawię się z domowym zwierzyńcem i odpoczywam:) Kochani miłego zbliżającego weekendu:) ja niedługo będę z Wami;)

BUUUUUUUUUUUUUUUUZIAKIIIIIIIII :*:*:*:*


I jeszcze pączki na tłusty czwartek;)


ANKIETA - Pączki z czym dziś zajadacie?;) a może wolicie faworki?:)

15 komentarzy:

  1. no właśnie! gdzieś Ty się podziała??!! co????
    a pączków jeszcze dziś nie jadłam, ale najbardziej lubię te klasyczne z dżemem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ci dobrze Gosiuuuuuu,ja też tak chcę!!!!
    A ja się właśnie pakuję na ten zjazd i jutro cały dzień w drodze,mam nadzieję,że autobusy nie zawiodą i zaliczę jakoś te egzaminy,ale mi się nie chce!Odpoczywaj Kochana i ładuj baterie na kolejny semestr!
    Buziaki ślę!

    P.S Jadłam już dziś jednego pączka z nadzieniem różanym,tych nic jak dla mnie nie pobije;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja lubię takie z marmoladką i lukrem mniam... udanych ferii życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. najlepsze pączki z dżemem mojej babci. Ale dziś nie jadłam... bunt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie pączki z marmoladką inaczej dżemikiem zwaną a najlepsze => i tu UWAGA => wypieku MOJEGO TATY !
    wypoczywaj !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jutro będę pisać ostatni egzamin, ale pozostaje mi jeszcze wiele pracy na ferie, trudno, odpocznę w nowym semestrze ;) Ja dziś zjadłam dwa pączki: jeden z czekoladą, drugi z powidłami śliwkowymi. A faworki uwielbiam, ale tylko te robione przez moją mamę, kupne mi nie smakują. Jutro jadę na kilka dni do narzeczonego, dziś jego babcia piecze domowe pączki, więc jeszcze wiele przede mną w kwestii objadania się ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja lubię wszystkie pączki, jedynie najmniej te z dżemem różanym. Dzisiaj sama sobie upiekłam pączusie serowe kładzione łyżką :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Pączusie z wisienką najlepsze, ale te z marmoladą również lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz IPSA daje słowo, że te Twoje ostatnie klejnoty do złudzenia przypominają pączki:P Potrafisz wykorzystać element szoku do celów marketingowych:) 5

    OdpowiedzUsuń
  10. smacznego. przełknąłem ostatniego pąka!

    OdpowiedzUsuń
  11. zaraz po nim warzywa z mięsem i serem. chyba na dokładkę będzie... pączek? taaaaak!

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja dzisiaj jadłam takie jak na Twoim zdjęciu!!Lukrowane i z dżemikiem!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja nie zjadłam żadnego pączka- mama mnie straszy że będę mieć zły rok..phi.
    Ty się tak nie spiesz z tym filcowaniem, odpocznij po sesji i chorobie...chyba że filcowanie kulek Ci służy :D Miłego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. hej Ipso :)
    Wpadam z rewizyta :)))
    Zapraszam do siebie na drugi blog http://madebyambrozja.blogspot.com/

    A co do pączków to nie wciągnęłam żadnego, bo ich nie lubię :PP

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas w domu zagościło 25 pączków. na cztery osoby to zdecydowanie dużo. Kilka dostali sąsiedzi, resztę ... . ;-)
    W końcu i moje dzieci doczekały się ferii.

    OdpowiedzUsuń